GRUZJA OD A DO Z

 

Zwiedzać odległe kraje można na różne sposoby, czy to prywatnie, będąc członkiem IPA, czy też innego stowarzyszenia. Dlatego kilkoro naszych członków, należąc jednocześnie do Zarządu Terenowego Emerytów i Rencistów NSZZP postanowiło wziąć udział w wycieczce do Gruzji.

Wyjeżdżaliśmy z Radomia bardzo wczesnym rankiem 18 maja 2019 r. żegnani burzą z ulewą i piorunami, podobnie żegnała nas Warszawa, a na lotnisku w Kutaisi powitał upał – 35ºC.

W drodze do miasta zwiedziliśmy Jaskinię Prometeusza.

Kutaisi to drugie co do wielkości miasto Gruzji, którego początki sięgają założonego około 40 wieków temu mitycznego królestwa Kolchidy, łączonego z opowieścią o Złotym Runie i Argonautach. Na centralnym placu podziwialiśmy Fontannę Kolchidy, gmach teatru i chwilę odpoczywaliśmy w parku. Po przyjeździe do hotelu czekała nas niespodzianka – supra, tradycyjna gruzińska uczta, z przysmakami, winem i obowiązkowymi toastami wznoszonymi przez tamadę, czuwającego nad prawidłowym przebiegiem biesiady. Toasty oczywiście po gruzińsku i po polsku – „gaumardżos” i „na zdrowie”.

Drugiego dnia, po śniadaniu, przejazd do Tbilisi (ok. 5h). Po drodze miasto Gori, możliwość zwiedzenia, dla chętnych, Państwowego Muzeum Józefa Stalina. Pomimo kontrowersyjnej postaci patrona – rodowitego Gruzina - było warto. W dalszej drodze zatrzymaliśmy się w Upliscyche, zwanej "Twierdzą Boga". Skalne miasto zbudowane na wysokim skalistym lewym brzegu rzeki Mtkwari, zawiera partie budowane od II w. p.n.e. do późnego średniowiecza i wyróżnia się unikalnym połączeniem różnych stylów architektonicznych. Po przyjeździe do Tbilisi zakwaterowanie, a wieczorem kolacja w lokalnej restauracji z regionalnymi potrawami, winem, muzyką na żywo i tańcami kaukaskimi. Tbilisi stało się naszą bazą wypadową na dwa dni.

Tbilisi, stolica i największe miasto Gruzji zajmuje powierzchnię 372 km kw. i liczy ok. miliona mieszkańców. Powstało w V wieku naszej ery za panowania Vakhtang Gorgasali, gruzińskiego króla Kartli (Iberia). Zwiedziliśmy największe zabytki miasta - m.in. Sameba - Katedra Świętej Trójcy, znana jako "Budowla Tysiąclecia" i będąca największą prawosławną katedrą w Gruzji oraz na całym Kaukazie, mierząca prawie 100 metrów wysokości; twierdza Narikala (wjazd na górę kolejką linową), z której rozpościera się panoramiczny widok na Tbilisi; Plac Europy i Most Pokoju; Al. Szoty Rustawelego z pomnikiem św. Jerzego. Był też spacer klimatycznymi uliczkami starego miasta, obiad w lokalnej restauracji. Dla chętnych był wyjazd w okolice Mccheta do urokliwej posiadłości z ogrodem, połączony z nauką gotowania chaczapuri i tradycyjnych pierożków chinkali i oczywiście degustacją przysmaków, wina i cha-chy.

Następny dzień, to ponownie dla chętnych wycieczka do regionu Kachetia - słynącego ze swoich tradycji winiarskich i zwanego gruzińską Toskanią. W regionie Kachetia wytwarza się ok. 70% całej gruzińskiej produkcji tego szlachetnego trunku. Wyjeżdżamy ulicą Lecha Kaczyńskiego z przystankiem pod pomnikiem byłego prezydenta, zwiedzamy Bodbe z kompleksem klasztornym św. Jerzego oraz grobem św. Nino oraz składamy wizytę w urokliwym Signagi "mieście zakochanych". Cały czas podziwiamy piękne krajobrazy Kachetii, a w winiarni Marani Vellina czekał na nas lunch z wyśmienitym gruzińskim winem i regionalnymi potrawami. Tym, którzy pozostali w Tbilisi, proponowano skorzystanie z tamtejszych atrakcji – łaźni siarkowych.

Żegnamy Tbilisi i udajemy się do miasta Stepancminda - dawna nazwa Kazbegi. Jedziemy słynną gruzińską drogą wojenną prowadzącą do granicy gruzińsko-rosyjskiej (ok. 3,5h). Po drodze zwiedzamy kompleks architektoniczny Ananuri z XVII w. oraz twierdzę z dwoma kościołami i widokiem na zalew Żinwali. Trasa wiedzie przez malownicze partie wysokiego Kaukazu jeszcze o tej porze pokryte śniegiem. W Kazbegi przeprawiamy się samochodami z napędem na 4 koła przez piękne lasy i doliny do kościoła św. Trójcy, znajdującego się na wysokości 2 170 m. Udaje się nam dostrzec zarysy jednego z największych lodowców na Kaukazie - Kazbeg (5 047m). Według mitologii do szczytu Kazbeg został przykuty Prometeusz. Nocujemy w hotelu w Gudauri.

Gudauri wyruszamy do miejscowości Mccheta, starożytnej stolicy i centrum religijnego Gruzji liczącego 3 000 lat. Zwiedzamy wpisaną na listę UNESCO katedrę Sweticchoweli (XI w.), gdzie znajdują się szaty Chrystusa. Następnie zwiedzamy położony na wzgórzu Monastyr Dżwari (VI w.), z którego rozpościera się wspaniały widok na okolicę. Ponownie przyjeżdżamy do Kutaisi, zwiedzamy katedrę Bagrata, z XI wieku i będącą cały czas w odbudowie. Nocujemy w Kutaisi.

Rano wyruszamy do Batumi. Zwiedzamy nadmorski kurort spacerując po głównym batumskim deptaku wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego, po urokliwych uliczkach i placach. W trakcie spaceru podziwiamy największe atrakcje Batumi – Fontannę Cha-Chy (niestety nie działa), Wieżę Alfabetu, Plac Ery i Plac Piazza, pomniki Ali i Nino, Złotego Runa. Kolację jemy w lokalnej restauracji, w której serwowany jest tutejszy przysmak "chaczapuri adżaruli". Niestety nie udało się nam zobaczyć pokazu tańczących fontann przy pomniku Złotego Runa i zaliczyć krótkiego „Batumi by night” ze względu na ulewę i wichurę, która rozpętała się wieczorem.

I nadszedł kres naszej podróży po Gruzji, którą zjeździliśmy wzdłuż i wszerz. Niestety, nie poznaliśmy jej wszystkich uroków, ponieważ na to potrzeba trochę więcej czasu.

Jedziemy na lotnisko w Kutaisi, ostatnie zdjęcia i szczęśliwie wracamy do kraju.

Wycieczka była bardzo udana, towarzystwo super, moc wspaniałych wrażeń. Olbrzymia w tym zasługa naszej nieocenionej pilotki Pani Ani, która z wyjątkowym znawstwem tematu i wdziękiem dbała o nasze potrzeby krajoznawcze, turystyczne, kulinarne, a przede wszystkim zdrowotne (uczestnicy wycieczki wiedzą, o co chodzi).

 

Tekst i zdjęcia: Zbigniew Baran

 

  • DSCN1570
  • DSCN1607
  • IMG_20190520_111934
  • DSC_6206
  • DSCN1675
  • IMG_20190519_184257
  • DSCN1560
  • DSCN1450
Copyright 2024 IPA Mazowiecka Grupa Wojewódzka. All Rights Reserved.
Joomla themes by Hostgator coupon