ODKRYWANIE RZYMU (22-27.10.2014) – FOTOREPORTAŻ
Koleżeństwo w IPA stwarza często nowe możliwości poznawania świata. Dzięki rzymskim, rodzinnym kontaktom kol. Zbyszka Barana, mogłem wziąć udział w podróży do Wiecznego Miasta. I choć podobno wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, my wybraliśmy tę lotniczą – niespełna dwuipółgodzinną podróż z Okęcia.
Zwiedzanie Rzymu to niełatwe zadanie. Przygotowaliśmy się jednak dobrze od strony logistycznej, dzięki czemu łatwiej wymienić te z najważniejszych miejsc, których w ciągu 6-dniowego pobytu nie udało nam się odwiedzić (np. Muzea Watykańskie). No cóż, coś musi zostać na przyszłość.
Korzystaliśmy z wszelkich opcji transportu. Był więc samochód gospodarzy, ale również komunikacja miejska (autobusy, tramwaje i metro). Kwatera teoretycznie jakieś 12 km od Watykanu, ale
w przypadku tramwaju oznaczało to niemal godzinną podróż. Pomiędzy poszczególnymi zabytkami jedynym środkiem transportu są własne nogi, więc trzeba trasy dobrze zaplanować i zaopatrzyć się
w wygodne obuwie.
Zbyszek był już w Rzymie nie raz, ale i tak zwiedził miejsca, w których jeszcze nie był. Dziś możemy powiedzieć, że koniecznie trzeba odwiedzić:
- bazyliki: św. Jana na Lateranie, Matki Boskiej Większej, św. Pawła za Murami, no i oczywiście św. Piotra w Watykanie z grobem św. Jana Pawła II i podziemnymi grotami;
- Koloseum – dopiero własne „oględziny” dają pojęcie o ogromie budowli. Ten amfiteatr pochodzący z I wieku ma blisko 50 m wysokości i stanowi elipsę o dłuższym boku 188 m
i krótszym – 156 m. Dziś brak dawnej sceny pozwala przyjrzeć się pozostałościom labiryntu podziemi, w których przebywali gladiatorzy i dzikie zwierzęta. Średnica i wyobrażalnie wielka masa filarów pozwalają przypuszczać, że kolos postoi jeszcze wiele stuleci; - Forum Romanum – ogromne połacie pagórkowatego terenu w bezpośrednim sąsiedztwie Koloseum, gdzie pozostałości posiadłości możnych starożytnego Rzymu pozwalają sobie wyobrazić panujący wówczas przepych, ale przede wszystkim kunszt architektów i realizatorów ich pomysłów. Zwiedzając Forum można dostrzec pozostałości Circus Maximus – niecki, która niegdyś byłą areną wyścigów rydwanów. Policjanci z pewnością rzucą okiem na starożytny karcer :-) ;
- Hiszpańskie schody na Placu Hiszpańskim i położoną u ich podnóża fontannę Baraccia zasilaną akweduktem z 19 r. p.n.e.;
- Położoną nieopodal Hiszpańskich Schodów, najstarszą w Rzymie kawiarnię Caffé Greco usytuowaną przy pełnej butików najdroższych marek ulicy – Via dei Condotti, pod nr 86. To miejsce upodobali sobie artyści z całego świata – byli tu m.in. Goethe, Byron, Liszt, H.Ch. Andersen i nasi wieszcze: Mickiewicz i Słowacki;
- Fontannę di Trevi (również zasilaną akweduktem) - choć w czasie naszej wizyty w remoncie, to i tak piękną i majestatyczną. Cóż, nie każdy będzie miał w albumie niestandardowe, bo z czasu remontu, zdjęcie słynnej na cały świat barokowej fontanny, przypominającej raczej fasadę budynku niż odrębną budowlę;
- Panteon – świątynię na Polu Marsowym, pochodzącą z pierwszych lat po Chrystusie, która początkowo poświęcona była bóstwom planetarnym (stąd pewnie okrągły dach) oraz ówcześnie panującemu cesarzowi, a od VII wieku użytkowana jest jako kościół katolicki pw. Santa Maria ad Martyres – Najświętszej Marii Panny od Męczenników;
- Plac Navona z fontannami del Moro, Czterech Rzek i del Nettuno;
- Pałac Farnese na placu o tej samej nazwie. Dziś jest tu ambasada francuska. Wieść niesie, że do budowy pałacu wykorzystywano elementy ruin Koloseum;
- Most św. Anioła prowadzący wprost do Zamku św. Anioła (pierwotnie grobowiec cesarza Hadriana, a w toku dziejów więzienie i twierdza);
- Starożytną drogę Via Appia Antica z pozostałościami willi i grobowców oraz katakumb;
- Bazylikę Santa Maria in Cosmedin, w której przedsionku znajdują się słynne, liczące sobie ponad 20 wieków Usta Prawdy (wł. Bocca della Verita). Trudno dociec jakie było pierwotne przeznaczenie tego marmurowego medalionu o średnicy 175 cm;
- Kapitol – wzgórze z Pałacem Senatorów położonym na placu (zaprojektowanym przez Michała Anioła), na którym stoi kopia posągu marka Aureliusza – oryginał znajduje się w stojącym obok Pałacu Nowym;
- Jak starczy czasu – Castel Gandolfo – miasto położone 30 km od Rzymu, ze słynną letnią rezydencją papieży, swoim małomiasteczkowym klimatem, a przede wszystkim zapierającym dech widokiem na jezioro Albano, którego położenie przypomina nieco nasze Morskie Oko.
Są też obiekty młodsze jak chociażby Ołtarz Ojczyzny – monumentalna budowla głównie z białego marmuru na Placu Weneckim u podnóża Kapitolu. W przeszłości był m.in. siedzibą Mussoliniego znaną z nagrań filmowych jego komicznych i pompatycznych przemówień. Dziś jest tu m.in. muzeum, Grób Nieznanego Żołnierza z wiecznym ogniem i wartą honorową, taras widokowy między rydwanami kojarzącymi się z tym na Bramie Brandenburskiej w Berlinie. Z tarasu rozciąga się piękna panorama Rzymu. Trochę mniej rzucająca na kolana jest panorama widoczna z Placu Garibaldiego.
Kilka uwag praktycznych: bilet komunikacji miejskiej to wydatek 1,50 €, ważny jest 100 min. od pierwszego skasowania i tylko raz można w jego ramach korzystać z metra; bilet wspólny do Koloseum i Forum Romanum – 12 €; wjazd windą na taras widokowy Ołtarza Ojczyzny – 7 €. Odradzamy własny transport – marne szanse na miejsca parkingowe, za to bardzo duże na porysowanie auta ze wszystkich stron przez innych użytkowników wszelkiej maści pojazdów. Manewry rzymian znakomicie podnoszą ciśnienie, nie trzeba nawet pić słynnej kawy espresso (choć ta akurat wbrew pozorom ma mniej kofeiny niż tradycyjna kawa z ekspresu).
Oprócz zwiedzania miasta i degustowania typowo włoskiej kuchni pamiętaliśmy też o IPA. Udało się nawiązać kontakt i odwiedzić skarbnika „grupy wojewódzkiej” – bo tak zrozumieliśmy strukturę włoskiej IPA, podzielonej na 22 delegazioni, z których jedną jest Lazio obejmujące włoską stolicę. Co ciekawe Włosi dość swobodnie podeszli do tematu członkostwa w IPA. Struktury policyjne są mocno rozdrobnienie, a przy tym w Rzymie widoczne na każdym kroku. Mamy tu Polizia di Stato - Policję Państwową, a w jej strukturach m.in. Polizia Stradale - Policję Drogową; Corpo della Guardia di Finanza - Straż Skarbową i Celną w jednym; Arma dei Carabinieri – korpus Karabinierów i Żandarmerię Wojskową w jednym; Corpo di Polizia Penitenziaria – Służbę Więzienną. Uzupełnia je straż miejska (w Rzymie jest to Polizia Roma Capitale) jako część Policji Lokalnej i Corpo Forestale dello Stato - Straż Leśna.
Lazio jest 8. ze wspomnianych 22 Delegazione. Skarbnikiem jest kol. Dario Simoncini – emeryt Polizia Roma Capitale. Niewykluczone, że dzięki zawartej znajomości będziemy mieli wkrótce dobre namiary na rzymskie IPA-house’y. Włoscy koledzy deklarują również pomoc przy … załatwianiu formalności związanych z audiencją u Ojca Świętego (!).
Rzymie! – jeszcze do ciebie wrócimy (ostatecznie w tym celu wrzucaliśmy monety do fontanny di Trevi!).
Tekst i zdjęcia kol. Krzysztof Kapturski